- Cześć! Jesteśmy...
- Chyba mamy na imię...
- Nie poprawiaj mnie. Jeszcze raz, od nowa.
- Ale trzeba coś jeszcze dodać przed: mamy na imię.
- To sama wymyślaj.
- Nie chce mi się. Poczekaj chwilę idę po pićku...
10 minut później...
- Już.
- No w końcu! Miałaś iść tylko po picie.
- No tak, ale wiesz...
- Nie, nie, nie chcę wiedzieć. Zaczynamy?
- Tak, tak. Cześć! Kamila i Ewelina witają Was gorąco!
- Chociaż mi jest zimno...
- Ewelina! Cicho! Jesteśmy dwiema Potterhead, które skrywają się pod dwoma pseudonimami artystycznymi: Mrs.Black i Evii. Wspólnie prowadzimy tego oto bloga, który by...
- ...nie miał tak wspaniałej grafiki, gdyby Evii nie wyszła z inicjatywą prowadzenia wspólnie bloga?
- KTÓRY BY NIE BYŁ TAK DOBRY GDYBY NIE POMOC EVII.
- To właśnie powiedziałam!
- Wiesz, że mnie zaczynasz denerwować?
- Też cię kocham!
- Ech...
- No, ale kontynuując. Na początku ten blog miał być Mrs.Black, no, ale, że ja się wcięłam to już nie jest. Mówiąc pokrótce o nas - zanim odprawimy nudny monolog o tym co nas interesuje, a przynajmniej będzie tak w moim przypadku - poznałyśmy się na pewnym fanpage'u na Facebooku. Ja przyszłam jako adminka próbna, gdy Mrs.Black już dawno stworzyła ową stronkę. Czas leciał i leciał, ja się dostałam na stałe i po kilku miesiącach, postanowiłam odejść. Wtedy nie było czasu na prowadzenie stronki, poza tym nie za bardzo mi się chciało. No, ale cóż. Po długim czasie znowu wylądowałam na stronce zupełnie przypadkowo. I tak teraz jesteśmy z Kamilusią jak siostrzyczki, tyle, że z innych końców kraju, prawda?
- Prawda, ale czekaj... Kamilusią?
- Nie, księdzem Natankiem.
- To tak... dziwnie i głupio brzmi.
- Dlatego to powiedziałam.
- Nieważne. Blog powstał też całkiem przypadkowo. Na początku nie miałyśmy pomysłu na temat, ale koniec końców coś wymyśliłyśmy i teraz jest tego efekt.
- Tak więc, serdecznie zapraszamy do czytania naszego bloga! Do zobaczenia! :)
Coś o Mrs.Black:
- Chyba mamy na imię...
- Nie poprawiaj mnie. Jeszcze raz, od nowa.
- Ale trzeba coś jeszcze dodać przed: mamy na imię.
- To sama wymyślaj.
- Nie chce mi się. Poczekaj chwilę idę po pićku...
10 minut później...
- Już.
- No w końcu! Miałaś iść tylko po picie.
- No tak, ale wiesz...
- Nie, nie, nie chcę wiedzieć. Zaczynamy?
- Tak, tak. Cześć! Kamila i Ewelina witają Was gorąco!
- Chociaż mi jest zimno...
- Ewelina! Cicho! Jesteśmy dwiema Potterhead, które skrywają się pod dwoma pseudonimami artystycznymi: Mrs.Black i Evii. Wspólnie prowadzimy tego oto bloga, który by...
- ...nie miał tak wspaniałej grafiki, gdyby Evii nie wyszła z inicjatywą prowadzenia wspólnie bloga?
- KTÓRY BY NIE BYŁ TAK DOBRY GDYBY NIE POMOC EVII.
- To właśnie powiedziałam!
- Wiesz, że mnie zaczynasz denerwować?
- Też cię kocham!
- Ech...
- No, ale kontynuując. Na początku ten blog miał być Mrs.Black, no, ale, że ja się wcięłam to już nie jest. Mówiąc pokrótce o nas - zanim odprawimy nudny monolog o tym co nas interesuje, a przynajmniej będzie tak w moim przypadku - poznałyśmy się na pewnym fanpage'u na Facebooku. Ja przyszłam jako adminka próbna, gdy Mrs.Black już dawno stworzyła ową stronkę. Czas leciał i leciał, ja się dostałam na stałe i po kilku miesiącach, postanowiłam odejść. Wtedy nie było czasu na prowadzenie stronki, poza tym nie za bardzo mi się chciało. No, ale cóż. Po długim czasie znowu wylądowałam na stronce zupełnie przypadkowo. I tak teraz jesteśmy z Kamilusią jak siostrzyczki, tyle, że z innych końców kraju, prawda?
- Prawda, ale czekaj... Kamilusią?
- Nie, księdzem Natankiem.
- To tak... dziwnie i głupio brzmi.
- Dlatego to powiedziałam.
- Nieważne. Blog powstał też całkiem przypadkowo. Na początku nie miałyśmy pomysłu na temat, ale koniec końców coś wymyśliłyśmy i teraz jest tego efekt.
- Tak więc, serdecznie zapraszamy do czytania naszego bloga! Do zobaczenia! :)
Coś o Mrs.Black:
Coś o Evii: Interesuję się wieloma rzeczami, poczynając od denerwowania rodziców i siostry, malowania kończąc na pisaniu wielkich, rozległych opowiadań, które się nigdy nie kończą (można by powiedzieć, że taka "Moda Na Sukces", tyle, że jest ciekawiej). Moim ulubionym gatunkiem muzyki, który ciągle męczę jest z pewnością rock oraz hard-rock. A więc moim ulubionym zespołem nie będzie zespół popowy, czy też jakiś boysband/girlsband, tylko zespół tworzący hard-rockową, rockową muzykę. Chodzi tu oczywiście o Bon Jovi! Mimo, że został założony bardzo dawno temu, to i tak zakochuję się od nowa w każdej ich piosence. Opowiedziałam już Wam o moim ulubionym zespole, więc także pochwalę się swoim ulubionym wykonawcą, który jest bardzo związany z Bon Jovi, jest to panie i panowie... Richie Sambora! W zespole jest on gitarą prowadzącą, drugim wokalem i tworzy naprawdę świetne solówki jeśli chodzi o solówki gitarowe! Sam też ma kilka własnych albumów, które bardzo uwielbiam! Mam też trzecią, najważniejszą miłość "Forever & Always In My Heart", o której powinnam już wspomnieć na początku i która jest tak oczywista jak ciemność w nocy. Oczywiście chodzi tu o Harry'ego Pottera! Jestem Potterhead od kilku lat i mimo, że seria się już skończyła nadal uwielbiam HP tak jak na początku. Uwielbiam również TVD (The Vampires Diares) oraz TO (The Originals).
Dopowiem jeszcze, że mam młodszą siostrę i psa rasy Jack Russell Terrier (jeżeli oglądałeś/aś film "Maska" na pewno skojarzysz), o imieniu Collie (czyt. Koli).